Niezrozumienie różnic kulturowych – cichy hamulec rozwoju polonijnych firm w Holandii
30 października 2025Rejestracja działalności i wybór formy prawnej w Holandii
12 listopada 2025
Wielu polskich przedsiębiorców prowadzących działalność w Holandii działa w branżach o wysokiej konkurencji i niskich marżach, takich jak budownictwo, sprzątanie czy transport. Choć praca jest często intensywna, a zapotrzebowanie na usługi duże, codzienność tych firm bywa niepewna. Problemy finansowe i niestabilność zleceń to jedna z najpoważniejszych barier utrudniających stabilny rozwój polonijnego biznesu.
Nieregularność zleceń i sezonowość pracy
Wiele małych firm działa w oparciu o krótkoterminowe kontrakty. Zlecenia pojawiają się falami – w jednym miesiącu przedsiębiorca ma pracy ponad miarę, w kolejnym – przestój. Branża budowlana i remontowa jest szczególnie podatna na sezonowość – zimą liczba projektów spada, a wraz z nią przychody.
Takie wahania powodują, że trudno planować rozwój firmy, inwestycje czy nawet bieżące wydatki. Właściciele często próbują zapełniać luki mniejszymi zleceniami, ale przy ograniczonej liczbie pracowników i środków nie zawsze jest to możliwe. Brak stabilnego portfela klientów sprawia, że nawet dobrze prosperująca firma może w krótkim czasie popaść w problemy finansowe.
Opóźnienia w płatnościach od kontrahentów
Kolejnym problemem jest nieterminowe regulowanie faktur przez klientów. Polskie firmy, które współpracują z holenderskimi podwykonawcami lub agencjami, często muszą czekać na zapłatę nawet kilka tygodni po zakończeniu zlecenia. W międzyczasie trzeba jednak wypłacić wynagrodzenia pracownikom, zapłacić za paliwo, materiały i podatki.
W praktyce oznacza to konieczność finansowania działalności z własnej kieszeni – co dla małych firm jest ogromnym obciążeniem. Brak zabezpieczeń umownych i zbyt duże zaufanie do kontrahentów dodatkowo zwiększają ryzyko. Nawet jedno duże opóźnienie w płatności może zachwiać płynnością finansową i zmusić przedsiębiorcę do ograniczenia działalności.
Brak rezerw finansowych i ograniczony dostęp do kredytów
Większość małych polonijnych firm funkcjonuje bez bufora finansowego. Właściciele często inwestują wszystkie środki w bieżącą działalność – sprzęt, pojazdy, narzędzia – nie pozostawiając miejsca na oszczędności. W razie kryzysu, utraty zlecenia lub nagłej awarii pojazdu, firmie trudno jest utrzymać się na powierzchni.
Dodatkowym utrudnieniem jest ograniczony dostęp do finansowania bankowego. Holenderskie instytucje finansowe wymagają udokumentowanej historii kredytowej, stabilnych przychodów i przejrzystych rozliczeń podatkowych. Wielu polskich przedsiębiorców, zwłaszcza na początku działalności, nie spełnia tych wymogów. Brak kredytu obrotowego lub leasingu utrudnia rozwój i utrzymanie płynności w trudniejszych okresach.
Brak wiedzy o dotacjach i programach wsparcia
Holandia oferuje szeroki wachlarz programów wspierających małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP) – od dotacji inwestycyjnych po ulgi podatkowe na szkolenia czy innowacje. Niestety, wielu polskich właścicieli firm nie ma świadomości istnienia takich możliwości lub nie potrafi z nich skorzystać.
Brak znajomości języka niderlandzkiego, zawiła terminologia urzędowa i obawa przed formalnościami sprawiają, że polonijne firmy rzadko aplikują o dostępne środki. W efekcie rozwój opiera się wyłącznie na własnych zasobach, a konkurencja, która korzysta z lokalnych funduszy, ma przewagę finansową.
Skutki – utrata płynności i ograniczony rozwój
Wszystkie te czynniki prowadzą do jednego z najpoważniejszych problemów – utrzymania płynności finansowej. Gdy brakuje środków na bieżące wydatki, firma zaczyna spóźniać się z płatnościami, traci wiarygodność i możliwość inwestowania w rozwój.
Z czasem prowadzi to do błędnego koła: brak inwestycji = niższa konkurencyjność = mniej zleceń. Wiele firm, zamiast się rozwijać, działa z miesiąca na miesiąc, skupiając się na przetrwaniu, a nie na długofalowej strategii.
Jak ograniczyć ryzyko finansowe i niestabilność
-
Budowanie rezerwy finansowej – nawet niewielkiej, wystarczającej na kilka tygodni działalności bez wpływów.
-
Dbanie o terminowe fakturowanie i pisemne umowy – z jasno określonymi warunkami płatności.
-
Dywersyfikacja klientów – unikanie uzależnienia od jednego dużego zleceniodawcy.
-
Korzystanie z pomocy księgowych i doradców finansowych – którzy znają holenderski rynek i przepisy.
-
Śledzenie programów wsparcia dla MŚP – wiele dotacji dostępnych jest także dla jednoosobowych działalności (ZZP).
Podsumowanie
Problemy finansowe i niestabilność zleceń to codzienność wielu polonijnych przedsiębiorców w Holandii. Ich przyczyny tkwią nie tylko w konkurencyjnych branżach, ale też w braku wiedzy o lokalnych narzędziach wsparcia i zabezpieczenia finansowego.
Aby prowadzić firmę stabilnie, nie wystarczy ciężka praca – potrzebne są umiejętności zarządzania finansami, planowania oraz znajomość holenderskiego systemu gospodarczego. Przedsiębiorcy, którzy nauczą się myśleć długofalowo i korzystać z lokalnych możliwości, zyskują nie tylko bezpieczeństwo, ale i szansę na prawdziwy rozwój w holenderskich realiach.
